Wczoraj razem z córką i koleżanką pojechałyśmy do raju dla craftomaniaczek ;) , czyli na największe crea targi w Holandii.
Było na co popatrzeć, oj było, choć najwięcej radości miały osoby zajmujące się wszelką papierową działalnością. Niestety fotek nie posiadam, bo zwyczajnie nie było czasu na ich robienie. Oprócz stoisk z różnej maści papierami, stempelkami, koralikami, furorę robiły warsztaty z dekorowania babeczek masą cukrową i decopatch ( odmiana decoupage).
Mnie zainteresowały kramy z włóczkowymi nowinkami. Prym w tym temacie wiodą wszelkiego rodzaju włóczki siateczkowe i tasiemkowe , już chyba połowa Holenderek nosi takie szale ;) Bardzo modne są też kolorowe, wielobarwne przędze i metoda robienia na drucie (?) Broomstick - tutaj mały instruktaż, jak to się robi.
Moja młoda również upatrzyła sobie jedną włóczkę na szal- Katia Sabrina i choć cena nie była zbyt zachęcająca, kupiłam ją i w tytułowej przerwie na reklamę ;) powstał szal.
gruba włóczka + grube szydło lub druty = szal w 5 minut :D
I to by było na tyle z moich wrażeń, a Jula u siebie na blogu będzie się wieczorem chwalić efektami nauki stosowania produktów Powertex
Fajny ten szal ,jeszcze nie widziałam takiej włóczki a efekt jest naprawdę ciekawy ,
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Bardzo fajny szal:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Asia
no to przerwa na reklame byla owocna:-)
OdpowiedzUsuńFajny szal i włóczka ciekawa. Bardzo lubię ten kolor. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńświetny szal, jestem kompletnym laikiem w świecie włóczek więc zaskakują mnie takie cudeńka, świetny efekt!
OdpowiedzUsuńŚwietny efekt z tymi puchaczami ;)
OdpowiedzUsuńO ranyście...toś mnie teraz dobiła tym szalikiem.
OdpowiedzUsuńWiesz...moze dobrze, ze zdjęc nie posiadasz, bo chyba jeszcze bardziej bym się załamała tym co u nas dostępne.
Rewelacyjna włóczka i niesamowite efekty! Szale piękne!
OdpowiedzUsuńpierwszy raz widzę taką włóczkę ...
OdpowiedzUsuńszal jest piękny :)
pozdrawiam serdecznie
Świetna włóczka a szal cudny :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuń