poniedziałek, 28 listopada 2011

Pstrokato

Tradycją już jest u mnie,że do zrobienia czegoś co zajmie dosłownie parę minut zbieram się nawet miesiącami.
Nie inaczej było i tym razem. Pele mele dla mojej Julii, na pstrokato, ale sama taki materiał wybrała ;)

Żeby nie było,że nic nie szyję - zajawka





Do tej pory chwaliłam się pracami mojej starszej pociechy, teraz przyszła kolej na mojego czterolatka. Jako młodszy brat zapatrzony w starszą siostrę musi robić to samo co ona, więc gdy ona robiła bałwanka na konkurs, on też musiał robić :)
Po prawej bałwanek Julki, po lewej Szymona, ja tylko zaszyłam dziurkę i zawiązałam kokardkę z włóczki


Gdy Jula lepiła aniołka z masy solnej, on też chciał lepić, a że nikt nie miał czasu mu pokazywać co ma robić i padła komenda " no coś tam sobie ulep" , to zrobił ślimaka :D
Nie muszę Wam chyba mówić że puchnę z dumy :)
Choć muszę przyznać,że dużo zasługi  ma też tutejsze szkolnictwo, dzieciaki mają bardzo dużo creatywnych zajęć rozwijających zdolności manualne i wyobraźnię.
Pięknego i twórczego tygodnia Wam życzę :)

piątek, 18 listopada 2011

Ozdobna świeca - tutorial

Oto krótki instruktaż do wykonania ozdobnej świeczki, a właściwie to chyba  świecznika. Cała praca zajmie Wam dosłownie kilka minut, pod warunkiem,że wszystko sobie wcześniej przygotujecie.
potrzebujemy:
 1. hydrożel - parę lat temu bardzo popularny do stosowania zamiast wody   do ciętych kwiatów w wazonach. Dostępny w formie kryształków , które po zalaniu wodą bardzo pęcznieją tworząc galaretowate kostki czy  kulki . Myślę,że do kupienia w kwiaciarniach czy sklepach typu Castorama ( Jak ktoś wie gdzie w Pl można  kupić , to proszę o info).

2.szklane naczynie, dowolnego kształtu, ale co najmniej 15 cm wysokie
( u mnie wazon)
3.wszelkiego rodzaju ozdoby nadające się do bycia w wodzie
4. lont lub świeczka typu tealight
5. starta na tarce biała (lub inny kolor) świeczka

zaczynamy:
1. do naczynia wkładamy namoczone wcześniej kawałki hydrożelu i dolewamy tyle wody by kontury żelków przestały być widoczne

2. teraz w żelu układamy czyli zatapiamy nasze dekoracje
3. na wierzchu umiejscawiamy lont lub świeczkę tealight
4. obsypujemy na około utartą świecą i... GOTOWE :)

Prawda,że proste? W ten sposób można stworzyć różne ciekawe kompozycje, nie tylko w stylu swiąteczno-zimowym.
Mam nadzieję, że wszystko dokładnie wytłumaczyłam, w razie wątpliwości pytajcie. Jeśli ktoś skorzysta z tego tutka, proszę o namiary w komentarzu ,z miła chęcią zobaczę Wasze interpretacje :D

Polka potrafi :)

Niedawno w czasie spacerku  po Ikei ;) córce i mnie spodobał się obrazek
(zdjęcie pochodzi ze strony ikea.nl)

Za to cena mi się bardzo nie podobała, tym bardziej,że to żadna rewelacja. Po prostu fajna efektowna dekoracja, szczególnie do pokoju młodej dziewczyny. Po krótkich oględzinach "dzieła", stwierdziłam,że sama taki zrobię ;) Jak pomyślałam, tak też zrobiłam. Oto moja interpretacja ikeowskiego obrazka. Pogoda niestety nie sprzyja robieniu zdjęć ;/



brystol, stemple, skalpel, trochę farby na podkład, ramka i gotowe :)
W początkowym zamyśle miałam brzegi płatków delikatnie podkreślić kolorem, ale póki co, zrezygnowałam z tego :)

p.s. wieczorem postaram się zamieścić opis wykonania dekoracyjnej świecy.

Pozdrawiam ciepło z mglistej krainy :)

wtorek, 15 listopada 2011

W zimowym klimacie

Trochę jeszcze za wcześnie na taką dekorację, ale co tam :)
Akurat dzisiaj pierwszy raz przymroziło w nocy, trzeba było skrobać szyby,niechybnie idzie zima.
Poza tym musiałam już spróbować zrobić dekorację-świecę, którą podpatrzyłam na niedawnych crea targach. Jestem bardzo zadowolona z efektu ,a jak Wam się podoba?

Pozdrawiam serdecznie :)

piątek, 11 listopada 2011

Uległam

Chyba ulegam modzie, no bo jak wytłumaczyć to, że pomimo ,że nie mam żadnych dodatków w mieszkaniu w kolorze niebieskim,nawet nie jest to mój ulubiony kolor , ozdobiłam herbaciarkę właśnie niebieskościami?? Jak nic uległam obowiązującym trendom i nawet mi to nie przeszkadza ;)
Grunt,że w końcu mam gdzie poukładać herbatki, a o niebieskim myślę coraz cieplej :)

Serdecznie pozdrawiam:)
Kulinia

poniedziałek, 7 listopada 2011

W przerwie na reklamę

Wczoraj razem z córką i koleżanką pojechałyśmy do raju dla craftomaniaczek ;) , czyli na największe crea targi w Holandii.
Było na co popatrzeć, oj było, choć najwięcej radości miały osoby zajmujące się wszelką papierową działalnością. Niestety fotek nie posiadam, bo zwyczajnie nie było czasu na ich robienie. Oprócz stoisk z różnej maści papierami, stempelkami, koralikami, furorę robiły warsztaty z dekorowania babeczek masą cukrową  i decopatch ( odmiana decoupage).
Mnie zainteresowały kramy z włóczkowymi nowinkami. Prym w tym temacie wiodą wszelkiego rodzaju włóczki siateczkowe i tasiemkowe , już chyba połowa Holenderek nosi takie szale ;) Bardzo modne są też kolorowe, wielobarwne przędze i metoda robienia na drucie (?)  Broomstick - tutaj mały instruktaż, jak to się robi.
Moja młoda również upatrzyła sobie jedną  włóczkę na szal- Katia Sabrina i choć cena nie była zbyt zachęcająca, kupiłam ją i w tytułowej przerwie na reklamę ;) powstał szal.


gruba włóczka + grube szydło lub druty = szal w 5 minut :D
I to by było na tyle z moich wrażeń, a Jula u siebie na blogu będzie się wieczorem chwalić efektami nauki stosowania produktów Powertex

czwartek, 3 listopada 2011

Kolejne bombki

Spodobało mi się ich robienie. Tylko ten czas schnięcia... strasznie długo. Dwie utrwaliłam krochmalem i schły zaledwie 1 dzień, ale jednak po cukrze są dużo twardsze, niczym kamień.
Do świąt jest jeszcze sporo czasu, więc jeszcze trochę ich powstanie i będę Was nimi zanudzać ;)
Oto trzy bomby , bo małymi bombkami one nie sa ;)

Postanowiłam,że od tej pory na Wasze ewentualne pytania zadawane w komentarzach, będę odpowiadać również w komentarzach. To tak gwoli wprowadzenia ładu i porządku u mnie :)
Pozdrawiam serdecznie :))

Odwiedziliście mnie

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...