Witajcie :)
Mało czasu mam ostatnio i wygląda na to, że do świąt lepiej już nie będzie.
Zrobiłam sobie od dawna planowaną szyszkową choineczkę. Dobrze,że mi koleżanka z dziećmi szyszek nazbierali, bo w mojej okolicy same liściaste drzewa rosną. Nie udało mi się kupić stożka i musiałam budować choinkę z samych szyszek, na szczęście w miare prosta wyszła :) Troszkę jeszcze ją pobieliłam i zastanawiam się czy ozdabiać ją czymś jeszcze? Póki co podoba mi się taka jaka jest.
Powstała też kolejna okragła poducha z innym marszczeniem niż poprzednia
Teraz pochwalę się nagrodą z candy u
marzycielki .
Otrzymałam pięknie ozdobiny świecznik oraz kosmetyczkę w której pomieści się dużo damskich "dupereli" :)
Anetko, bardzo Ci dziękuję za te śliczności :)
Ze spraw mniej miłych, pierwszy raz zdarzyło mi się, że zaginęła przesyłka :(. Czekałam na książkę w ramach akcji "wędrująca książka" i niestety, chyba spodobała się komuś innemu...
W związku z tym postanowiłam, że żeby zabawa trwała dalej, wybiorę jakąś swoją książkę i puszczę ją w świat. W kolejnym poście przedstawię Wam swoją propozycję.
Kończąc ten mój przydługi wywód , chcę Wam podziękować za przemiłe komentarze na temat mojej kartki :D
Miłego i twórczego tygodnia :)