Marcowe wyzwanie w projekcie 12/12 tak bardzo mi nie "podchodziło", że zrobiłam je dopiero dzisiaj, czyli w kwietniu ;) Wstępnym moim założeniem było uszycie okładki na zeszyt i tak też zrobiłam. Tylko pod wpływem chwili i nagłego "olśnienia", zamiast wzór zrobić jako aplikację, zdekupażowałam go. Powiem tylko, że dawno się tak nie namęczyłam przy tej technice. Papiery i serwetki wyjątkowo łatwo się rwały i marszczyły ;/
Jakiś czas temu otrzymałam wyróżnienie od marzycielki , za które bardzo dziękuję. Bardzo mi miło, bo to moje pierwsze, ale jak i dla większości z Was największym wyróżnieniem są Wasze odwiedziny i komentarze. Strasznie się cieszę,że do mnie zaglądacie i czuję się zaszczycona Waszą obecnością, a każde słowa tutaj zostawione są dla mnie na wagę złota i bardzo za nie dziękuję :)
Osoby obdarowane tym wyróżnieniem mają wytypować kolejnych 7 blogów i napisać o sobie 7 rzeczy.
Zbyt wiele blogów odwiedzam, by wybrać tylko siedem, więc wyróżniam nim każdego u kogo bywam :D Proszę się częstować :D
teraz siedem rzeczy o mnie:
1- nie lubię o sobie mówić i pisać
2- nie lubię pisać, wolę mówić a i to nie za dużo
3-niecierpię plotkarstwa i plotkarek/rzy
4- jak przystało na wodnika chciałabym wszystko wiedzieć i umieć
5-mam dwoje cudownych dzieci i fajnego męża
6- uwielbiam niespodzianki ( ale tylko te miłe)
7-nie lubię się kłócić
Wszystkim, którzy wytrwali do końca moich wywodów życzę ciepłego i radosnego weekendu :D
To ja juz wolę chyba pisać niz mówić :))
OdpowiedzUsuńFajnie wyszła ta okładka :)
Dziękuję za życzenia, weekend będzie pracowity, ale mam nadzieję, że miły :)
OdpowiedzUsuńA Decoupage nadal jest dla mnie zamkniętą księgą :(
Aneladgam, dlaczego od razu zamknieta? Przeciez widzialam Twoje prace i sa bardzo fajne, a poczatki przeciez prawie zawsze sa trudne ;) ja tam decoupagowac nadal nie umiem, ale mam nadzieje,ze jak bede cwiczyc to kiedys sie naumiem :)
OdpowiedzUsuńFajna okładka:)
OdpowiedzUsuńdziękuję za życzenia:) okładka piękna i wiosenna, o jak marzy mi się już wiosna w pełnym rozkwicie, chciałam nauczyć się decoupageu, nawet w prezencie dostałam zestaw startowy i i nic, leży nie użyty, brak odwagi żeby się za to zabrać. Twój wyszedł, lekko, naturalnie, tak jak sobie to mogę tylko wyobrazić
OdpowiedzUsuńa jeszcze jedno odnośnie tego co nie lubisz, widzę pokrewną duszę:) dlatego na moim blogu mało mnie
OdpowiedzUsuń