Tak dawno nic tu nie pisałam,że sama nie wiem od czego zacząć?
Mam ogromne zaległości i praktycznie nie wiem co się u Was dzieje, ale mam nadzieję już niedługo to wszystko nadrobić ;)
Mój czas ostatnio pochłonęła wizyta Rodzinki i przygotowania do otwarcia PRACOWNI !!!
Otrzymałam od Sylwii propozycję nie do odrzucenia, aby wraz z inną naszą koleżanką Basią przyłączyć się i otworzyć pracownię, w której nie tylko będziemy tworzyły i sprzedawały nasze prace, ale też organizowały kreatywne spotkania, przyjęcia urodzinowe dla dzieci i wiele innych rzeczy na które to pomysły nam się rodzą :)
Moje wahania szybko rozwiał mąż, który na myśl, że wyniosę się z domu ze swoimi szmatami, nitkami, serwetkami itp. gorąco poparł ten pomysł ;) I tak ruszyła machina przygotowań,a w zeszłą niedzielę nastąpiło oficjalne otwarcie :)
Czasu na szycie nie miałam zbyt wiele, ale powstały na te okazję między innymi poduchy dla dzieci
i lusterko pokazywane kiedyś zmieniło w końcu swoje oblicze
I to by było na tyle. W kolejnym wpisie muszę pochwalić się Wam prezentami, które otrzymałam :)
Dziękuję za dotychczasowe odwiedziny i pozostawione ślady Waszej uwagi i życzę samych miłych chwil w nadchodzącym tygodniu :)
Kulinia