Witajcie :)
Mało czasu mam ostatnio i wygląda na to, że do świąt lepiej już nie będzie.
Zrobiłam sobie od dawna planowaną szyszkową choineczkę. Dobrze,że mi koleżanka z dziećmi szyszek nazbierali, bo w mojej okolicy same liściaste drzewa rosną. Nie udało mi się kupić stożka i musiałam budować choinkę z samych szyszek, na szczęście w miare prosta wyszła :) Troszkę jeszcze ją pobieliłam i zastanawiam się czy ozdabiać ją czymś jeszcze? Póki co podoba mi się taka jaka jest.
Powstała też kolejna okragła poducha z innym marszczeniem niż poprzednia
Teraz pochwalę się nagrodą z candy u marzycielki .
Otrzymałam pięknie ozdobiny świecznik oraz kosmetyczkę w której pomieści się dużo damskich "dupereli" :)
Anetko, bardzo Ci dziękuję za te śliczności :)
Ze spraw mniej miłych, pierwszy raz zdarzyło mi się, że zaginęła przesyłka :(. Czekałam na książkę w ramach akcji "wędrująca książka" i niestety, chyba spodobała się komuś innemu...
W związku z tym postanowiłam, że żeby zabawa trwała dalej, wybiorę jakąś swoją książkę i puszczę ją w świat. W kolejnym poście przedstawię Wam swoją propozycję.
Kończąc ten mój przydługi wywód , chcę Wam podziękować za przemiłe komentarze na temat mojej kartki :D
Miłego i twórczego tygodnia :)
Szyszkowa choinka jest swietna, poducha rewelacyjna a prezencik sliczny:))
OdpowiedzUsuńJa raz tez myslalam,ze przesylka mi zaginela, ale na szczescie po miesiacu dotarla na miejsce, moze twoja przesylka jeszcze dojdzie.
Pozdrawiam Asia
podobała mi się bardzo Twoja choineczka... też się przymierzam, aby taką zrobić ...
OdpowiedzUsuńpoducha urocza :)
pozdrawiam serdecznie
chojna jest superaśna.
OdpowiedzUsuńKuliniu, może tak miało być, bo Asia (od której do mnie trafiła ta książka) miała cały czas wyrzuty sumienia, że literatura smutna i trudna, i że na jesienne depresje się słabo nadawała... No i wykrakała;) Ja tylko w pierś się uderzam: wysłałam na pewno, własnymi rączkami! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNo i zapomniałam choinkę pochwalić!
OdpowiedzUsuńPiękną choineczkę zrobiłaś, jak dla mnie może zostać taka jak jest:) Podusia fajnie wygląda, prezent cudny i bardzo praktyczny:) A z przesyłkami...ja za każdym razem modlę się żeby szczęśliwie dotarły na miejsce...pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPiękna choinka ,bez dodatkowych ozdób jest taka naturalna -bardzo mi się podoba :)A poducha to dzieło sztuki :)Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńŚliczne prezenty dostałaś!
OdpowiedzUsuńTwoja poducha wspaniała! I szyszkowa choineczka również!
choinka jest cudna, , sama się przymierzałam do wieńca z szyszek bukowych ale na tym poprzestałam, poducha bardzo oryginalna a taka duża kosmetyczka to nieodzownik po prostu:)
OdpowiedzUsuńChoinka super, taką bym zostawiła. Poducha rewelacyjna, świetnie wygląda z marszczeniem. Prezenty fajne, bardzo praktyczne.
OdpowiedzUsuńPięknych, magicznych Świąt!
OdpowiedzUsuńSuper ekstra ta choinka :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że już po Świętach... też bym sobie zrobiła choinkę z szyszek ;/