czwartek, 27 czerwca 2013

Gigancik

Inaczej tego nie mogę nazwać :))
Nigdy nie robiłam serwetki na szydełku, a że bardzo podobają mi się ogrągłe
poduszki z szydełkowym wierzchem, postanowiłam spróbować swoich sił.
Nie spodziewałam się jednak,że aż taka wielka mi wyjdzie ;) Zamiast zgrabnej podusi,
mam poduszysko  o średnicy 55 cm.
Ale podoba mi się i muszę się zmobilizować do zrobienia jeszcze jednej :)

Kulinia

10 komentarzy:

  1. Świetna! Ja też się nakręciłam jakiś czas temu i już mam podkładki, poduchy, a nawet dywanik:)Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Prześliczna taka podusia!
    Jeśli wyszła Ci za duża to kolejną spróbuj robić bardziej ściśle...
    Ta jest cudowna!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Serdecznie zapraszam do mnie na wymiankę: http://handmadebizutki-karolcia.blogspot.com/2013/06/letnia-wyianka.html#h=1095-1372349817317

    OdpowiedzUsuń
  4. Byłam, widziałam, zostaję...
    Moje klimaty..., pozdrawiam Cię i zapraszam:-)

    OdpowiedzUsuń
  5. No fakt - niezła kolumbryna! Ale jaka ładna :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajna poducha, wzór ciekawy i kolor świetnie dobrany. Czekam na więcej bo widać że masz do tego serce:) Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudna. Ja od prawie roku próbuję sklecić z kwadratów...opornie idzie ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i Twój komentarz :)

Odwiedziliście mnie

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...