poniedziałek, 17 października 2011

Rzucona na głęboką wodę

Jakiś czas temu wspominałam,że moja 10-letnia córka coraz częściej marudzi mi o nauce szycia na maszynie. Wczoraj nadeszła wiekopomna chwila :) Uzbroiłam się w cierpliwość, zawołałam młodą i zaproponowałam: okładka na kalendarz  lub pele mele. Po chwili zastanowienia wybór padł na okładkę. Byłam pewna że będzie chciała zrobić coś na szybko z jednego kawałka materiału i... się zdziwiłam , ona chce patchworkową! No dobrze, pewnie w połowie pracy jej się znudzi-pomyślałam.
Kazałam jej wymierzyć agendę, rozrysować  , doliczyć zapasy na szwy ( jak nauka , to od początku do końca). Wybrała sobie materiały, ustaliła jakiej wielkości kawałki są jej potrzebne, ja jej tylko je przycięłam ( na naukę cięcia nożem krążkowym przyjdzie jeszcze czas). Zasiadła do maszyny i frruu... jeden pasek, drugi, trzeci...
potem pikowanie, ja byłam potrzebna tylko do zmiany nici i ustawienia ściegów. Mijały godziny, a Jula szyła i nie miała zamiaru przestać :)
I tak późnym wieczorem jej pierwsze szyciowe i patchworkowe dzieło było gotowe. Mało brakowało,a  obyło by się bez prucia, jednak nawet ta konieczność jej nie zniechęciła :) 
Nim zaprezentuję efekt końcowy małe podsumowanie:
- pierwszy kontakt z maszyną
- czas wykonania 7 godzin z kilkoma przerwami na jedzenie ;)
- projekt i wykonanie całkowicie samodzielne!
A teraz z dumą i satysfakcją prezentuję dzieło rąk mojej córki :D



23 komentarze:

  1. Jak na pierwszy raz przy maszynie to wyszło naprawdę absolutnie genialne dzieło!!! Ogromne brawa dla Twojej córci!!! Widać od razu, że talent ma po mamie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudownie!
    Ja się doczekać nie mogę, kiedy moje dzieci będę mogła posadzić przy maszynie. Jeszcze latek parę... wtedy wrócę do tego posta :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Pięknie! Mama może pękać z dumy :) Pozdrawiamy serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  4. super:-) nie jedna by tak chciala szyc jak Julka...

    OdpowiedzUsuń
  5. Wielkie brawa dla córci :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Wow jestem pod wrazeniem:)) Zdolna masz corke:))
    Pozdrawiam Asia

    OdpowiedzUsuń
  7. I co tu dużo mówić: "Jaka matka, taka córka". To na najbliższą okazję trzeba kupić córce maszynę:)
    Świetna robota!

    OdpowiedzUsuń
  8. Fantastyczna, córka mega zdolna. Już nawet nie będę mówic o jej wieku...ja swoich początków takich nie miałam mimo iż miałam 3 razy tyle lat co Jula :O)

    OdpowiedzUsuń
  9. No Kulinko trzymaj się teraz mocno maszyny bo konkurencja Ci rośnie jak nic:D a czy Ty przyjmujesz uczniów pikowania pod swój dach?:D hehhehehe żart taki;))

    OdpowiedzUsuń
  10. Rośnie Ci prawdziwy talent !
    Pogratuluj córci ,bo okładka jej wyszła naprawdę przesliczna :)

    OdpowiedzUsuń
  11. No wyszło fantastycznie. Ma córcia talent. Pozdrowienia także dla córeczki.

    OdpowiedzUsuń
  12. Brawo!!! Nie masz pojęcia jak się cieszę, że mam córkę. Też mam nadzieję na to, że będziemy szyć razem :) Gratuluję i pozdrawiam dziewczyny ;) Nic tylko jeszcze jedna na szyciowe forum wskoczy :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Dobry nauczyciel, to i uczeń szybko się nauczył i jeszcze jaki wspaniały efekt wyszedł :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Po prostu bomba! Jestem pod wrażeniem;) Gratuluję talentu i wytrwałości;) oraz zapraszam w moje skromne blogowe progi: http://myslezedamrade.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. Fantastyczna praca!! Coreczka jak widac uzdolniona i ambitna bestia :) Mame to pewnie cieszy, co? Duzy buziak i wyrazy uznania dla 10latki!! Oby tak dalej a pasja szycia stoji przed nia otworem!
    Pozdrawiam
    marta

    OdpowiedzUsuń
  16. piękna praca!!! Masz super zdolną córeczkę!:)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Jestem pod wrażeniem, pierwsza praca, a tak ładnie wyszła, piękna kompozycja kolorów, ozdobne ściegi... Gratuluję:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie wierzę, no nie wierzę, że nigdy przedtem nie szyła. Masz absolutnie genialne dziecko. Pogratuluj Jej bo uszyła wspaniale.

    OdpowiedzUsuń
  19. FANTASTYCZNA praca!
    Gratuluję i bardzo podziwiam!
    Moje pierwsze szycia całkowicie nie nadawały się do pokazywania! Hi, hi!
    Prześliczna okładka i czekam na więcej!

    OdpowiedzUsuń
  20. chyba całą ciąże patrzyłaś na maszynę do szycia, a córcia urodziła się z igłą i nożyczkami w rękach. SUPERRRRRRR. zaczynam mieć kompleksy, sama stawiam pierwsze kroki w szyciu i chyba nie jestem taka zdolna. zapraszam do mnie http://uligielkowa1.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  21. To wspaniałe uczucie kiedy dziecko siada razem z mamą i tworzy swoje własne kreacje artystyczne... duma, wielka radość i wzruszenie ... bezcenne chwile wpisane głęboko w serce.
    Dzielna i bardzo zdolna młoda kobietka!
    Pozdrawiam serdecznie Was obie :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Jestem pod ogromny wrażeniem talentu!!! Okładka jest absolutnie fantastyczna!!! Twoja córcia,to prawdziwa artystka!!! Pozdrawiam Was obie.

    OdpowiedzUsuń
  23. Ma talent dziewczyna i należy go tylko rozwijać! Dobrze, że ma cierpliwą nauczycielkę :-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i Twój komentarz :)

Odwiedziliście mnie

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...