środa, 24 sierpnia 2011

wakacyjne majstrowanie

Dziś nie będzie o moich pracach, a o tym co moja pierworodna poczyniła w wakacyjnym czasie. W związku z moją parodniową "pracą" , dziećmi opiekowały się dobre dusze w postaci moich koleżanek. Jedna z nich ( początkująca blogerka) Sylwia, zapewniła mojej młodej kreatywne zajęcia .
I tak pod czujnym okiem instruktorki powstały bransoletki


Jula zgłębiała też tajniki malowania flamastrami Copic. Trudna to sztuka i na początku nie chciałam wierzyć,że to ona zrobiła ;)

Próbowała też "iris folding", ale coś jej tam nie wyszło i schowała pracę tak,że nie sposób jej znaleźć ;)

Zdolną mam dziewczynę, prawda?

Od dawna już mi marudzi o nauce szycia, tylko nie mam pojęcia co mogła by uszyć? Może macie jakieś pomysły, doświadczenia,rady? Chętnie skorzystam :)


13 komentarzy:

  1. Świetne bransoletki, rzeczywiście córkę masz zdolną:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ulala, córa zapewne ma zdolność do twórczego działania po mamie! I dobrze, bo nieźle jej to wychodzi:) Teraz pora na szycie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. no no w genach przekazywane różne takie czasami dosyć wcześnie dają o sobie znać :) Zaintrygowały mnie te mazaki - lecę zapytać wujka googla co to za jedne :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wspaniałe, copici to mi się marzą, może kiedyś uda mi się je nabyc.
    Co do szycia...no powiem szczerze nie wiem. Bo moja mama zawsze się ze mnie śmieje, że ja zamiast coś popróbowac najpierw to ja od razu na głębokie wody ;O)
    A może taką torebkę śniadaniową? Może by sobie, pod czujnym okiem mamy, poradziła.

    OdpowiedzUsuń
  5. oj zdolna dziewczynka:D a może taką reklamówkę?:D http://czarymaryzmaterialu.blogspot.com/2011/08/jak-uszyc-reklamowke-tutorial.html

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo zdolną masz córkę !! Bransoletki są bombowe ,a przy rysunkach opadła mi szczęka !
    A co do szycia ,to widzę ,ze Ines poleciła mą reklamówkę ;) myśle ,że na początek coś łatwego ,np.woreczek :))

    OdpowiedzUsuń
  7. Talent wyssany z mlekiem matki:) Może uszyje poszewkę na poduszkę?

    OdpowiedzUsuń
  8. Córa na medal!
    Myślę, że śmiało mogłaby spróbować uszyć podkładki pod kubki

    OdpowiedzUsuń
  9. musi raz przyjechac na poprawke z iris folding...

    ja w podstawowce na lekcjach szycia, uczylam sie jako pierwsze szyc fartuszek... taki tam prosty, nie skomplikowany i na kieszonce wychaftowalam swoje inicjaly...

    OdpowiedzUsuń
  10. Kinia- ja też z tych co od razu na głęboką wodę skaczą ;)

    Aneladgam- też dziś o podkładce pomyślałam
    FreubelFee - dwa razy nie trzeba będzie jej powtarzać;) a fartuszek tez był pierwszą rzeczą jaką uszyłam na maszynie i też w ramach ZPT

    Dziękuję Wam za pochwały, Jula jak to przeczyta, będzie się bardzo,bardzo cieszyć :D

    OdpowiedzUsuń
  11. melduję wdzięcznie, że już jest dobrze, złe poszło precz!
    dziękuje słodka za myśli!

    OdpowiedzUsuń
  12. Zdolną masz córeczkę, śliczne bransoletki, i obrazeczki :)) Powodzenia w szyciu, i czekam na relację :)

    OdpowiedzUsuń
  13. myślałam o podkładkach ale może spódniczkę sobie na gumce uszyje?

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i Twój komentarz :)

Odwiedziliście mnie

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...