Po ciągłym przekładaniu, odkładaniu ,chowaniu, postanowiłam doprowadzić rozpoczęty już dawno temu patchwork do etapu tzw półtuszy ;) Mam więc uszyty wierzch mojego pierwszego Bargello. Nie powiem ile niecenzuralnych słów padło w trakcie jego powstawania, ani ile błędów zrobiłam...a ile jeszcze przede mną ;) Pewnie jeszcze dużo wody upłynie nim go skończę, tym bardziej,że na razie nie mam żadnej koncepcji co do pikowania. Martwi mnie też falujący brzeg, mam nadzieję,ze uda mi się to skorygować przy pikowaniu.
Tak więc odsłona pierwsza: półtusza :)
Odsłona druga nastąpi w bliżej nieokreślonej przyszłosci.
obecny wymiar 118x 264 cm
piękna półtusza, cudowne kolory wybrałaś!! trzymam kciuki za pełną realizację :D
OdpowiedzUsuńPiękna, cudowna....i te kolory. Już się nie mogę doczekać finiszu!
OdpowiedzUsuńimponujace wymiary, kolorystyka super,l powinnas sie wystawic na targach ;)) wiesz gdzie :)
OdpowiedzUsuńśliczna półtusza!!! Kolorki super! Ciekawa jestem efektu końcowego tego cuda!
OdpowiedzUsuńŁaaaaaaał! Ale cudna!
OdpowiedzUsuńZ pikowaniem niestety nic nie podpowiem, bo sama nie wiedziałam jak swoje bargello popikować! :-(
Ale ślicznie je uszłaś i wspaniałe kolorki!
Jakie śliczne! Wyobrażam sobie ile pracy musiało Cię to kosztować...chylę czoła.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńŁaał ,robi wrażenie ! Śliczna półtusza :)))
OdpowiedzUsuńniezwykle efektownie wyszło. podoba mi sie bardzo :)
OdpowiedzUsuńłooo kurde,ale masa pracy!!!bomba!
OdpowiedzUsuńsuper!!!!!!!!! a może byś opowiedziała dokładniej (z wymiarami kawałeczków) jak takie cudo zrobić?? plissss
OdpowiedzUsuńA co do przeklinania ... tak ... zawsze twierdziłam ze patchwork uczy pokory oj uczy ...
O rany jakie to już jest śliczne. Półtusz fantastyczna :O)
OdpowiedzUsuńWow,szczeka opada:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Asia
Świetnie Ci to wyszło. Kolory takie energetyczne, dobre kontrasty i bardzo dobrze skomponowany wzór. Najgorsze za Tobą. Pikowanie bargello nie musi być zbyt intensywne, tak mi się wydaje. A falowanie możesz zlikwidować poprzez gęste pikowanie w tych miejscach? Twoje bargello podoba mi się bardzo:)
OdpowiedzUsuńhm co by tu powiedzieć bardzo mi się podoba i to co napisała Joasia tez radze zrobić Kulinia piękne kolory naprawdę :)
OdpowiedzUsuńPiękna półtusza!
OdpowiedzUsuńMam taką teorię: im więcej się naklniemy, tym efekt końcowy lepszy a kołderka bardziej kochana:)
cudnie się zapowiada:)
OdpowiedzUsuńkolorki super!!
W szoku jestem - super :D
OdpowiedzUsuńKolorki fajnie do siebie pasują ;)
Ulala! Fantastyczna! Przede wszystkim brawo za kolory! Świetnie dobrane i skomponowane! Niezwykle energetyczne zestawienie. Będzie rewelacyjna narzuta!
OdpowiedzUsuńDaję przyjaznego kopa mobilizującego do dalszej realizacji, bo zapowiada się bosssko! ;D
OdpowiedzUsuńImponująca praca. Bardzo dziękuję za udział w mojej rozdawajce. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńMonika/Kamino70
Wyśmienity, rewelacyjny, uroczy i piękny - same takie określenia znajduję w głowie jak oglądam Twoją pracę. Pięknie zestawiłaś kolory, kończ i pokaż gotowy bo nie będę mogła się doczekać:)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie cudny!!! Uwielbiam technikę bargello:) Kolory też dobrałaś wspaniale.
OdpowiedzUsuńPrzepiekne bargello.Ja tez jedno uszyłam,ale takie najprostsze.Ciekawa jestem bardzo jak je projektujesz,od czego zaczynasz/
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie.
Ewa