Dziś tutaj dzień świąteczny, więc jak to w takie dni u mnie zwykle bywa, robotna byłam :)
Skończyłam opaski , uplecione jakiś czas temu. Kolorki pastelowe, cukierkowe, w sam raz -tak myśle- dla słodkich małych dziewczynek ;)
AAAAAA, a ja Smykałkowych zdjęć jeszcze na blog nie wgrałam! Ale mam nadzieję, że nie masz mi za złe, na pewno się pojawią, w Twoich cudnych opaskach, tylko niech ja się pozbieram trochę :( Zaległości mam mnóstwo, a najwięcej tych w prezentach :(
Cudne te opaski naplotłaś :))
OdpowiedzUsuńO rany - cudniaste! I nie wiem, która najbardziej! Jeszcze takich nie widziałam :)
OdpowiedzUsuńAAAAAA, a ja Smykałkowych zdjęć jeszcze na blog nie wgrałam! Ale mam nadzieję, że nie masz mi za złe, na pewno się pojawią, w Twoich cudnych opaskach, tylko niech ja się pozbieram trochę :( Zaległości mam mnóstwo, a najwięcej tych w prezentach :(
OdpowiedzUsuńopaski szałowe!
OdpowiedzUsuńNo, no :)
OdpowiedzUsuńSuper opaski :D
Gdybym miała córkę, napewno bym jej taka założyła :]
Piękne te opaski ,biała jest taka delikatna ,cudo !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
o jakie śliczne są Twoje opaseczki.
OdpowiedzUsuń