Na lutowych targach patchworkowych zauważyłam,że na niektórych stolikach kobietki miały takie fajne
woreczki na ścinki i nitki połączone z poduszką na szpilki.Na jednym można było nawet kupić gotowe zestawy do samodzielnego zrobienia takiego, ale ja jako rasowa Zosia Samosia postanowiłam,że sama sobie wykombinuje jak to zrobić.
Co jakiś czas przypominałam sobie o tym i myślałam co i jak ;)
W końcu miałam teoretyczny plan pracy gotowy w głowie.
Dzisiaj w przerwie pikowania narzuty ( swoją drogą nie myślałam ,że to będzie tak ciężka fizyczna praca)
wzięłam się do roboty, a żeby nie być samolubem obfociłam kolejne etapy pracy i się nimi z Wami
dzielę:) . Może komuś się spodoba i zechce też sobie taki zrobić? Miło mi będzie jeśli
pochwali mi się rezultatem :D
Ścinkownik jest bardzo funkcjonalny i dzięki antypoślizgowej macie trzyma się doskonale blatu stołu :)
No dobra, dosyć gadania bierzmy się do pracy Rodacy!
Potrzebne materiały:
- drewniana podkładka lub coś sztywnego co może być też lekkim obciążeniem np. zakrętka
od słoika obciążona plasteliną
- kawałek ociepliny
- kawałek maty antypoślizgowej
- kawałek materiału w kształci podkładki o większych wymiarach ( ja zrobiłam za mały dodatek)
- dwa kawałki materiału o wym 24x 17 cm
- dwa kawałki podszewki o wym 24x 17 cm
- kawałek o materiału o wym 13 x 16 cm
- klej
- igła i nitka
Materiał ( 16 x 13) składamy wzdłuż krótszego boku na pół i zszywamy z boku i z dołu.
powstały pasek przewracamy na prawą stronę i prasujemy
Szyjemy woreczek, składamy materiał wierzchni prawymi stronami do środka i zszywamy z trzech
stron.Robimy dno.
Identycznie postępujemy z podszewką z tym że zostawiamy w dnie niezaszyty otwór
Wywracamy worek na prawą stronę i do tylnej ściany przypinamy uszyty wcześniej pasek.
Wkładamy worek w podszewkę prawą stroną do prawej i zszywamy razem przy brzegu.
Przeciągamy worek przez pozostawiony w podszewce otwór, zaprasowujemy i stębnujemy. Woreczek na ścinki mamy prawie gotowy
Przechodzimy do zrobienia poduszki na szpilki.
Materiał przeznaczony na wierzch poduszki fastrygujemy dookoła.
Na spód kładziemy ocieplinę, na to podkładkę i ściągamy fastrygę tak, by objąć i zamknąć podkładkę materiałem ( poniewaz zrobiłam zbyt mały zapas materiału musiałam troche kombinować, coby podkładka mi nie wyskoczyła )
Teraz przymocowujemy woreczek do poduszki od spodu.
Wycinamy z maty antypoślizgowej kawałek o kształcie i rozmiarze spodu poduszki i przyklejamy klejem lub taśmą dwustronną.
ja dla pewności przyszyłam matę do rantu poduszki.
I tak oto mamy gotowy worek na ścinki i poduszeczkę do szpilek w jednym :)
Mam nadzieję,że moje wypociny są choć trochę zrozumiałe.
Być może podobny tutorial gdzieś w sieci już jest, nie wiem -nie szukałam. Poza pomysłem całe
opracowanie jest mojego autorstwa, więc wszelkie podobieństwa i zbieżności z innym tutorialami są przypadkowe :)
Dziekuję Wszystkim za uwagę i miłego tygodnia życzę :)
Wow, super pomysł :D
OdpowiedzUsuńJa co prawda mam całą szufladę pod ręką na ścinki i nitki, więc pojemniczka nie potrzebuję, ale tutek jest świetny :]
Świetny kursik!!! i jaki pomysłowy pojemniczek, ja moje ścinki do reklamówki wyrzucam, nie zbyt estetycznie :))
OdpowiedzUsuńWielkie dzięki.
OdpowiedzUsuńOstatnio gdzieś widzialam takowe i zastanawiałam się na jakiej zasadzie to się trzyma stołu :O)
Teraz już wiem :O)
No świetne!!! Koniecznie musimy wypróbować! Dzięki:)
OdpowiedzUsuńFantastyczny opis, koniecznie wypróbuję, dzięki ogromne za opis, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńsuper tutek a pomysł bardzo praktyczny :)
OdpowiedzUsuńDla mnie zbyt skomplikowane do wykonania,a szkoda, bo gadżet świetny i przydatny!
OdpowiedzUsuńPomysł niezły, szczególnie na wyjazdy by mi się przydał taki ścinkownik, bo w domu mam obok siebie specjalny kosz na moje odpadki a u innych muszę się bardzo pilnować, żeby nie bałaganić :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł! Dzięki za tutka :)
OdpowiedzUsuńBardzo dobry pomysł. Na pewno przydatny zestaw.
OdpowiedzUsuńFajny tutek ,w ogóle świetny pomysł na taki pojemniczek na ścinki :)
OdpowiedzUsuńZapraszam po wyróżnienie!!!
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł i tutek superaśny, muszę tylko się rozejrzec za matą.
OdpowiedzUsuńrewelacyjny kursik
OdpowiedzUsuńbardzo fajny pomysł,i bardzo ładnie to wygląda, dużo lepiej niż u mnie - ja moje ścinki wrzucam do znacznie większego kartonu obszytego, ładną tkaniną i wyłożonego workiem foliowym do wyrzucenia;)
OdpowiedzUsuń