czwartek, 22 sierpnia 2013

Konik

Stary, drewniany koń na biegunach, po przejściach,  doczekał się dawno zaplanowanego
tuningu.
Na  początku planowałam go tylko pomalować na biało i poprzecierać gdzieniegdzie. Potem pomalowałam grzywę w kolorze "antyczny zielony", jednak wciąż mi czegoś brakowało , więc domalowałam jeszcze misia ( transfer pokolorowałam kredkami akwarelowymi). Chodzi mi jeszcze po głowie popstrzenie - postarzenie kropeczkami, ale waham się... A co Wy, drogie koleżanki o tym myślicie??



 Pozdrawiam serdecznie
Kulinia

6 komentarzy:

  1. Wow! Jaki cudny!!! Pięknie odnowiony:)
    W kwestii kropek się nie wypowiem, nie wiem...

    OdpowiedzUsuń
  2. cudnie odrestaurowany konik! mi się podoba taki jaki jest, ale ja juz tak mam że drewno im mniej przekombinowane tym mi się bardziej podoba :) pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. O kurcze - bomba! Fajnie to wykombinowałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny efekt. Szkoda że nie mam takiego konika bo też chętnie poeksperymentowałabym. Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  5. miałaś świetny pomysł na konia, przecierki, te szarości i motyw w klimacie dziecięcym - wszystko świetnie ze sobą się zgrywa! kropeczki? jak dla mnie fajny pomysł, na praca na pewno nie straci uroku, a może zyskać!
    u mnie w domu też stoi drewniany konik, tylko golasek, zdecydowałam, że nie będę go ozdabiała, ale jak patrzę na Twojego to mam pokusę..... ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Super pomysł , konik rewelacyjny , pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i Twój komentarz :)

Odwiedziliście mnie

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...