Taki tytuł posta mi się nasunął :)
Nie wiem jak Wy, ale ja mam zawsze ogromny problem z wymyśleniem co by tu zrobić na obiad. Gdy już jednak się wie, co zaserwujemy rodzince, możemy obwieścić to, na niewielkiej tablicy.
Wyszperaliśmy ją kiedyś w sklepie ze starociami. Trochę farby, zmiana obrazka i nowy - stary look gotowy :)
Słoneczko pięknie świeci, coraz cieplej na zewnątrz... Wiosna w końcu przyszła!
Tymczasem idę wymyślić danie na dziś :)
Miłego dnia!!
Kulinia
hehe... fajny pomysł! wykonanie też nie pozostawia nic do życzenia, a i kompozycja zdjęcia bardzo mi się podoba :)))
OdpowiedzUsuńAle łup! Pięknie przerobiłaś :)
OdpowiedzUsuńHmmmm...problem "co dziś na obiad" mam w zasadzie co dzień:) bardzo mi się podoba ta odrestaurowana tabliczka.
OdpowiedzUsuńsuper to wygląda! ładnie odnowostarowiona ;)
OdpowiedzUsuńTeż mam problem z obiadami, planuję jadłospis na cały tydzień:)Świetna tablica!
OdpowiedzUsuńWitam Ciebie serdecznie. Ładnie i przyjemnie tutaj - zostaje na dłużej,a w wolnej chwili zapraszam do siebie.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńkuliniu zapraszam do mnie po wyróżnienie:)
OdpowiedzUsuńCudowny pomysł!Sama tablica uroczo niedzisiejsza,a Twój sposób ozdobienia jest bardzo atrakcyjny:)
OdpowiedzUsuńPIĘKNIE -TO PRAWDZIWE CUDEŃKO.Pozdrawiam,.J.
OdpowiedzUsuńświetna tablica. Mi tez by sie cos takiego przydalo:)
OdpowiedzUsuń