Lubię uczyć się i próbować nowych rzeczy. Jako typowy wodnik wciąż szukam czegoś nowego. Z niektórymi technikami się zaprzyjaźniam i do nich wracam z niektórymi zupełnie mi nie po drodze ;)
Powertex kupiłam prawie rok temu i tak jakoś nie mogłam się zebrać,żeby go do czegoś użyć, choć pomysłów i inspiracji mi nie brakuje. W końcu wczoraj zakasałam rękawy , wyciągnęłam to czego potrzebowałam i zaczęłam się bawić. W efekcie powstał obraz, miał być w monochromatycznych barwach, ale jak dorwałam się do pigmentów, to zrobiło się kolorowo :P
Nie wiem czy jest już skończony czy jeszcze nie , na chwilę obecną wygląda tak
lub tak
i kawałek w zbliżeniu
a do zabawy z Powertex na pewno jeszcze wrócę :)
Miłego weekendu Wam życzę
Kulinia
Super pomysł ;) Pierwszy raz spotykam się z taką techniką. Mam nadzieję, że szybko wrócisz do tworzenia obrazów :) Bardzo fajny efekt
OdpowiedzUsuńDziękuję, na pewno jeszcze coś powstanie, może niekoniecznie obraz, choć spodobała mi się ta zabawa formą i strukturą :)
OdpowiedzUsuńCzego Ty jeszcze nie wymyślisz :O)
OdpowiedzUsuńFajne to-to.
ciekawe eksperymenty! widać że rozwijasz się twórczo! gratulacje bo odkrywasz w sobie nowe pokłady talentów! :) P.S. Zakładki szyję z cienką ociepliną i prasuję to się usztywniają trochę :)
OdpowiedzUsuńDobrze to ujelas, eksperymenty :D
UsuńNiestety ja tego nie wymyslilam :-) Jest to dosyc popularna technika w Holandii, w kazdym razie popularniejsza niz decoupage :-)
OdpowiedzUsuńBardzo dynamiczny i kolorowy obrazek, ciekawa faktura. Jaki jest duży?
OdpowiedzUsuńDzieki :-)
UsuńO ile sie nie myle 40 x 40 cm
No proszę, tego nie znałam. Fajne ! Super Tobie wyszło :)
OdpowiedzUsuńDziekuję :)
UsuńFajna rzecz:)Po raz pierwszy słyszę o czymś takim,wygląda bardzo interesująco.Pięknie się rozwijasz:)Podziwiam.
OdpowiedzUsuńŚlę moc pozdrowień:)
Nie pamietam juz kto robił w blogowym swiecie, ale na pewno widziałam jakieś prace z wykorzystaniem Powertex lub Powerpol.
UsuńDziekuje za odwiedziny :)
wyglada rewelacyjnie
OdpowiedzUsuńCoś nowego ,nie słyszałam o tym :)Wyglada bardzo fajnie :)
OdpowiedzUsuńDzięki Elu :)
UsuńCiekawie to wygląda, a te kolory...łał.
OdpowiedzUsuńJestem zszokowana twoimi umiejętnościami.
Całuski:)
ciekawa jestem, co tutaj jeszcze pokażesz? obraz hm... oryginalny, czegoś takiego jeszcze nie widziałam :)
OdpowiedzUsuńFajna sprawa, ciekawy efekt musze poszukać może uda mi się znaleźć warsztaty gdzieś koło mnie, pytanie tylko czy mi wystarczy czasu za dużo na raz srok złapałam za ogon :)
OdpowiedzUsuń