Jakiś czas temu, zauroczona prześlicznymi pracami Kasi, zaproponowałam prywatną wymiankę. Na szczęście Dobra Kobieta się zgodziła i w krótkim czasie stałam się szczęśliwą posiadaczką obrazka rodzinnego.
Jednak na tym się nie skończyło i zostałam, obdarowana również ekstra serduchem
słodkościami, które w tajemniczy sposób się ulotniły ;)oraz śliczną
tkaniną i kwiatuchami
Cóż mogę powiedzieć... piękne, dopracowane, ze smakiem, po prostu CUDNE są prace Kasi.
Bardzo się cieszę i DZIĘKUJĘ Kasiu,że zgodziłaś się na tę propozycję :D
Ja z kolei przygotowałam szkatułkę na biżuterię. Oprócz kilku wytycznych czego ma nie być, miałam pełną dowolność działania ;))
dorzuciłam jeszcze parę przydasi, które możecie zobaczyć na blogu Kasi.
Zdjęcia są zapożyczone z bloga Różności dla przyjemności, ponieważ ja swoją pracę zapomniałam obfocić, a tak ładnych zdjęć tego co otrzymałam , bym sama nie zrobiła ;)
Pozdrawiam Was serdecznie prawie weekendowo
Kulinia
czwartek, 28 czerwca 2012
poniedziałek, 25 czerwca 2012
Jak pijane siostry
Tytuł ten nasunął mi się gdy zobaczyłam jakie zdjęcia zrobiłam igielnikom,które uszyłam sobie i koleżance do Pracowni :P
No cóż... fotograf ze mnie jak z koziej d... trąba :-/
Igielniki stoją już na naszych biurkach, więc wstawiłam te fotki, które zrobiłam.
Na tutorial manekinów trafiłam dzięki jm , sama pewnie bym nie znalazła :)
Dziękuję za Wasze odwiedziny, witam nowe obserwatorki :)
Staram się na bieżąco do Was zaglądać, ale z braku czasu rzadko zostawiam po sobie ślad, za co przepraszam.
Kulinia
No cóż... fotograf ze mnie jak z koziej d... trąba :-/
Igielniki stoją już na naszych biurkach, więc wstawiłam te fotki, które zrobiłam.
Na tutorial manekinów trafiłam dzięki jm , sama pewnie bym nie znalazła :)
Dziękuję za Wasze odwiedziny, witam nowe obserwatorki :)
Staram się na bieżąco do Was zaglądać, ale z braku czasu rzadko zostawiam po sobie ślad, za co przepraszam.
Kulinia
wtorek, 19 czerwca 2012
Wszystko na biało
Witajcie :)
Dziś krótko o tym , nad czym zawzięcie pracowałam szlifierką i pędzlem ;)
Stół, na który polowaliśmy od dwóch lat. Musiał być owalny, rozkładany i na jednej nodze. W końcu mąż upolował zwierzynę w kringloop ( sklep z używanymi rzeczami) i trzeba było "tylko " zrobić go na biało.
Zdjęcia "przed" niestety nie mam, był po prostu ciemny. Teraz jest jasny:)
Z kolejnej rzeczy jestem bardzo zadowolona. Od czasu gdy dostajemy od znajomych pyszne nalewki własnej roboty, mój mąż ma manię zbierania karafek . Problem był jedynie z miejscem do ekspozycji tychże. Razem ze stołem udało się upolować okrągły barek , który jak większość starych holenderskich mebli był ciemny. Teraz prezentuje się tak :
najbardziej cieszy mnie fakt,że udał mi się transfer z wydruku z atramentówki :)
miałam podmalować napis, żeby był bardziej wyrazisty, ale zrezygnowałam z tego.
Na koniec pokażę co na mnie czeka, ale to dopiero w lipcu, kolejny sekretarzyk :)
Pozdrawiam Was serdecznie i dziękuję ,że do mnie zaglądacie :)
Kulinia
Dziś krótko o tym , nad czym zawzięcie pracowałam szlifierką i pędzlem ;)
Stół, na który polowaliśmy od dwóch lat. Musiał być owalny, rozkładany i na jednej nodze. W końcu mąż upolował zwierzynę w kringloop ( sklep z używanymi rzeczami) i trzeba było "tylko " zrobić go na biało.
Zdjęcia "przed" niestety nie mam, był po prostu ciemny. Teraz jest jasny:)
Z kolejnej rzeczy jestem bardzo zadowolona. Od czasu gdy dostajemy od znajomych pyszne nalewki własnej roboty, mój mąż ma manię zbierania karafek . Problem był jedynie z miejscem do ekspozycji tychże. Razem ze stołem udało się upolować okrągły barek , który jak większość starych holenderskich mebli był ciemny. Teraz prezentuje się tak :
najbardziej cieszy mnie fakt,że udał mi się transfer z wydruku z atramentówki :)
miałam podmalować napis, żeby był bardziej wyrazisty, ale zrezygnowałam z tego.
Na koniec pokażę co na mnie czeka, ale to dopiero w lipcu, kolejny sekretarzyk :)
Pozdrawiam Was serdecznie i dziękuję ,że do mnie zaglądacie :)
Kulinia
wtorek, 12 czerwca 2012
Sukienusia
Nie pamiętam kiedy ostatnio szyłam jakieś ubranie. Moja szczera niechęć do odrysowywania i wycinania wykroi oraz strach przed samodzielnym robieniem formy skutecznie powstrzymują przed szyciem garderoby ;)
Ostatnio jednak w przerwach miedzy machaniem pędzlem, a operowaniem szlifierką, uszyłam sukienusię dla rocznej dziewczynki :)
Wzór wdzięczny i prosty z podszewką.
Z pozdrowieniami
Kulinia
Ostatnio jednak w przerwach miedzy machaniem pędzlem, a operowaniem szlifierką, uszyłam sukienusię dla rocznej dziewczynki :)
Wzór wdzięczny i prosty z podszewką.
Z pozdrowieniami
Kulinia
wtorek, 5 czerwca 2012
Wysłane i otrzymane
Nadrabiając zaległości muszę pochwalić się Wam co dostałam od blogowych koleżanek już jakiś czas temu.
Od Igiełki przyleciała do mnie przesyłka z wygranymi w candy, pięknymi
kolorowymi mulinami , serwetkami, drewienkami do decu i przesympatyczna broszka :D Kochana jeszcze raz Ci dziękuję, wszystko na pewno zostanie wykorzystane tym bardziej ,że moja Jula właśnie zabrała się za krzyżykowanie :)
Z kolei od Gazyni otrzymałam w ramach zabawy Podaj Dalej śliczny komplet: kosmetyczkę i chustecznik , oraz muliny i koraliki :) Motyle i do tego fiolet, to to, co lubię :) Dziękuję Grażynko ślicznie :)
Ja jeszcze w kwietniu przygotowałam urodzinowy prezent dla Tami,
ramkę decu, chustecznik i zakładkę, nawet kartkę sama zrobiłam ;p
W minionym czasie otrzymałam jeszcze jedną wspaniałą przesyłkę, ale że jest ona w ramach prywatnej wymianki, pochwalę się dopiero jak wywiążę się ze swojego zobowiązania :)
A teraz uciekam do maszyny i do farb oraz szlifierki :)
Do miłego :)
Kulinia
Od Igiełki przyleciała do mnie przesyłka z wygranymi w candy, pięknymi
kolorowymi mulinami , serwetkami, drewienkami do decu i przesympatyczna broszka :D Kochana jeszcze raz Ci dziękuję, wszystko na pewno zostanie wykorzystane tym bardziej ,że moja Jula właśnie zabrała się za krzyżykowanie :)
Z kolei od Gazyni otrzymałam w ramach zabawy Podaj Dalej śliczny komplet: kosmetyczkę i chustecznik , oraz muliny i koraliki :) Motyle i do tego fiolet, to to, co lubię :) Dziękuję Grażynko ślicznie :)
Ja jeszcze w kwietniu przygotowałam urodzinowy prezent dla Tami,
ramkę decu, chustecznik i zakładkę, nawet kartkę sama zrobiłam ;p
W minionym czasie otrzymałam jeszcze jedną wspaniałą przesyłkę, ale że jest ona w ramach prywatnej wymianki, pochwalę się dopiero jak wywiążę się ze swojego zobowiązania :)
A teraz uciekam do maszyny i do farb oraz szlifierki :)
Do miłego :)
Kulinia
Subskrybuj:
Posty (Atom)