Zachciało mi się uszyć patchworkową gwiazdę, a że swięta tuż tuż... Materiały czekały, wzór sobie wybrałam i zaczęło się... Wzór gwiazdy miałam z książki , ale opisu jak po kolei go szyć niestety nie było. Zaczęło sie kombinowanie i prucie oczywiście. Po drugim całkowitym pruciu uszytego bloku miałam dość, ale szkoda mi było pociętych materiałów, zawziełam się i za trzecim podejściem wyszło coś co przypomina wybraną kombinację. ;)
Tak oto powstał koszyczek na chleb, albo na świąteczne pierniczki :)
Ponieważ tematem pierwszego wyzwania w Patchworkowej gwieździe jest gwiazda właśnie- zgłaszam mój twór do zabawy:)
Prześlicznie Ci wyszła, a jeszcze zastosowanie jakie ma praktyczne. Super!
OdpowiedzUsuńPrześliczna Ci wyszła. I cieszę się, że bierze udział w pierwszym wyzwaniu.
OdpowiedzUsuńPIĘKNA!!!! Szalenie mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńrewelacyjna gwiazda! podoba mi się ten wzór, powoli robię się maniaczka gwiazd ;) muszę kiedyś i tej spróbować!Tobie wyszło pięknie !
OdpowiedzUsuńBoska, życzę wygranej!
OdpowiedzUsuń