W ostatnim wpisie, pokazałam trzy szmatki za które się właśnie zabierałam.
Dziś pokażę, co z nich powstało.
Dostałam zamówienie na narzutę patchworkową. Tkaniny wybrała sobie sama zamawiająca. Wymyślenie wzoru należało już do mnie , warunkiem jednak było ,że mają się na niej znaleźć imiona właścicieli. Stres miałam ogromny, bo przecież moja wizja niekoniecznie musiała odpowiadać zamawiającej, no ale obie podjęłyśmy ryzyko, Ona - zaufała, ja - wymyśliłam i wykonałam.
Poszłam w stronę klasyki i prostoty. Jednak pomyślałam ,ze fajnie by było mieć możliwość zmian i spód kapy może stać się wierzchem :) Obie strony są oddzielnie pikowane . Żeby uzyskać taki efekt trochę sobie dodałam pracy i musiałam rozdzielić warstwy ociepliny, ale myślę,że było warto, a i płachta pod maszyną była lżejsza w manewrowaniu i odpadło mi martwienie się o to żeby spód zbytnio się nie pomarszczył :)
Napisy namalowałam farbą do tkanin.
Zdjęcia zrobione przez właścicielkę w docelowym miejscu.
i druga strona
Pozdrawiam i oddelegowuję się do następnego razu :)
Kulinia
poniedziałek, 27 maja 2013
poniedziałek, 20 maja 2013
Po przerwie...
Witajcie, po małej przerwie.
Jako,że nie mam coś weny do pisania, pokażę Wam tylko co w ostatnim czasie
robiłam.
Mały owalny stoliczek
półeczka np. na listy z wieszaczkiem
a obecnie na warsztacie takie oto szmatki mam.
Pozdrawiam serdecznie wszystkich tu stale i okazjonalnie zaglądających :)
Kulinia
Jako,że nie mam coś weny do pisania, pokażę Wam tylko co w ostatnim czasie
robiłam.
Mały owalny stoliczek
półeczka np. na listy z wieszaczkiem
a obecnie na warsztacie takie oto szmatki mam.
Kulinia
Subskrybuj:
Posty (Atom)
Odwiedziliście mnie
198,093